*14 lutego mieliśmy walentynki. Było tak super, że normalnie się śmiałem aż do bólu. A było to tak...
Najpierw odbyło się przedstawienie pt. "Prosię i gęś".
To był najlepszy punkt programu. Prosię nie chciało gęsi za żonę, chociaż ona bardzo się starała i prosiła. Gęś nazwała prosię zwykłą świnią, bo postąpiło niekulturalnie. Ona jednak też nie wykazała się kulturą! Później nastąpiło rozdawanie walentynek. Nie dostałem ani jednej, ale w przyszłym roku na pewno mi się uda! Następną atrakcją była "Randka w ciemno". Jedną z nich była romantyczna kolacja w szkole. Mam nadzieję, że w przyszłym roku humor również nam dopisze :)
*14 marca gościliśmy nietypową osobę- pana Zbyszka Pawlaka. Był on w Afganistanie iopowiadał nam o kulturze, tradycjach i zwyczajach panujących w tymkraju. Opowieściom towarzyszyła prezentacja multimedialna. Polskim akcentem w tym kraju (będącym od trzydziestu lat w stanie wojny) są nasi żołnierze, którzy pomagają tamtejszym ludziom przywożąc ciuchy, jedzenie i inne rzeczy niezbędne do życia. Prezentacji towarzyszył występ artystyczny, przygotowany przez naszą panią Sylwię. Zaprezentowała nam tradycyjny strój- burkę, a także taniec.
Maciek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz